Za nami ta najbardziej emocjonująca dla Polaków faza rozgrywek EURO. Niestety zakończyliśmy w niej swój udział w tym turnieju. Była to faza wielkich emocji, sensacji, niespodzianek,zwycięstw,porażek oraz radości i smutku. W skrócie spróbuję wam to opisać:

No,ale wierząc przed meczem z Czechami zapomniałem o zasadzie naszego dream-teamu o niewykorzystywaniu żadnej okazji do poprawienia swej recenzji u krytyków. Zatem zacytujmy nowe hasło naszej reprezentacji: "Razem niemożliwe jednak nie staje się możliwe"...

Grupa C okazała się grupą dwóch pewniaków - Hiszpanii i Włoch. Ci pierwsi wyszli z grupy na 1 miejscu tracąc tylko 1 bramkę ( w meczu z Włochami , strzelił Antonio Di Natale) i tracąc tylko jeden punkt. Remis z Włochami , pogrom z Irlandią , odprawienie Chorwacji do domu i "La Furia Rocha" wchodzi do ćwierćfinału. A za nimi Włosi, których nastraszyli Chorwaci. Jednak "Razzuri" powalczyli do końca i wygrali 2:0 z Irlandią pieczętując awans. Jednak Włosi jakiejś zabójczej formy w grupie nie pokazali. Prawda jest Balotelli , Di Natale czy Pirlo, którzy grają dobrze, ale jako cały zespół nie grali tak fantastycznie jak choćby na Mistrzostwach Świata w 2006 roku , przez nich wygranych. Dalej wielka sensacja i wielki przegrany EURO. Kolejny. Grali świetnie : najpierw wygrana z Irlandią , potem remis z Włochami i na sam koniec jakby ten czar dobrej gry Chorwatów prysł. Natrafili na Hiszpanię. Przegrali 1:0, choć po walce to jednak taka porażka zawsze boli najbardziej. I do opisu została mi reprezentacja Irlandii. Wspaniali kibice,atmosfera, ale to nie to powoduje sukcesy drużyny. Potrzebna jest jeszcze dobra gra zespołu. Tego jednak nie widziałem. Może pierwszy mecz , choć przegrany to nie najgorszy z ładną bramką. Dalej była jednak katastrofa ...
Grupa D była grupą dwóch faworytów - Francji i Anglii. Dwie piłkarskie potęgi, gwiazdy (np.Franck Ribery - Francja , Wayne Rooney - Anglia), niesamowita gra. Ich spotkanie odbyło się już w pierwszej kolejce i zakończyło remisem 1:1. Anglia awansowała z 1 miejsca wygrywając oba pozostałe spotkania, a Francja z 2 lokaty wygrywając z Ukrainą i przegrywając ze Szwecją. Pozostałe drużyny czyli wcześniej wymienione Ukraina i Szwecja to byli aktorzy drugoplanowi. Po pierwszej kolejce spotkań wydawało się jednak,że to Ukraina dostarczy największych emocji , ale dwa pozostałe mecze wyprowadziły nas z tego błędu.Ukraińcy przegrali 2-0 z Francją i 1-0 z Anglią. Szwedzi po pierwszym przegranym 2-1 meczu z Ukrainą nie tracili nadziei i powalczyli dzielnie z Anglią. Ciężka praca poszła jednak na marne, ponieważ przegrywając 2-3 dowiedzieli się, że odpadają z ME. Nie pomógł nawet Zlatan Ibrachimović. Niestety nic nie dała im nawet wygrana z Francją , gdyż mimo tego,że mieli tyle samo punktów co Ukraina to zajęli ostatnie miejsce po przeanalizowaniu pojedynków bezpośrednich. Szkoda ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz